[ Pobierz całość w formacie PDF ]

Chciała chwytać chwilę, skoro ma jeszcze okazji Z radością zgodziła
się na propozycję zjedzenia kolacji w apartamencie Angela. To był ostatni
moment na spędzenie z nim czasu.
Podczas kolacji rozmawiali o jakichś błahostkach W ciepłym świetle
świec, obserwując go spod półprzymkniętych powiek, czuła, że coś się
74
RS
zbliża. Tego wieczoru wytworzyła się między nimi jakaś nić łącząca ich
cienkim, lecz mocnym węzłem. Obserwując jego spojrzenie, wiedziała, że i
on także to zauważył.
 Zupełnie ci nie pomogłem poradzić sobie z tą amnezją.  Odłożył
sztućce na talerz i spojrzał na nią.  Twój przyjazd do Strathmos nie odegrał
swojej roli.
Wiedziała, że to najlepszy moment na przyznanie się do wszystkiego.
Nie zrobiła tego. Gdyby powiedziała prawdę, musiałaby wyjść, a nie chciała
tego.  Nieprawda! Bardzo dobrze mi się tutaj pracowało, a poza tym
poznałam ciebie.  Zawiesiła na chwilę głos.  Znowu.
I Coś zapaliło się w jego oczach. Wstał z krzesła i wyciągnął do niej
dłoń.
 Chodz tutaj  szepnÄ…Å‚.
Wiedziała, o co prosi. Jeśli się zgodzi, wszystko jeszcze bardziej się
skomplikuje. Wtedy będzie się musiała pogodzić z tym, że Mandy kłamała,
mówiąc, że ją zniszczył i spowodował jej upadek. To nie był człowiek, o
którym opowiadała.
 Chodz  powtórzył cicho.
Bezszelestnie wstała i okrążyła stół. Spotkali się w połowie drogi.
Podniósł jej dłoń do ust i lekko pocałował. Jego dotyk przypominał jej
rozgrzaną plażę, wiatr, słońce... Był spełnieniem.
Angelo drżał. Tak bardzo chciał przywołać uśmiech na jej twarzy,
wygonić te smutne cienie z oczu. Co może zrobić, żeby ją uszczęśliwić?
Co się z nim, do licha, dzieje? Jak może tak bez bólu zaakceptować tę
kobietą w swoim życiu? Zdradziła go haniebnie, bez najmniejszych
skrupułów. Ale w tym momencie liczyła się tylko jego tęsknota. Ledwie
wytrzymał ten tydzień w Atenach.
75
RS
Doświadczenie podpowiadało mu, że Gemma nie jest kobietą dla
niego. Lecz coś w jego sercu krzyczało, że tym razem będzie inaczej.
Desperacko chciał wierzyć w jej zapewnienia, że Jean Paul nic dla niej nie
znaczy.
Opuścił lekko głowę i napotkał jej zatroskane spojrzenie. Czym ona się
ciągle tak martwi? Wpatrywał się w jej miękką linię podbródka, prosty nos i
idealne łuki brwi. Jej uroda zachwycała. Podniósł dłoń i nawinął sobie
czerwone pasmo na palec.
 Powiedz, że chcesz, żebym się z tobą kochał  wyszeptał.  Tylko
tak nie złamię danego ci słowa.
W jej oczach widział to samo pożądanie, które sam odczuwał.
 Kochaj siÄ™ ze mnÄ…, Angelo.
Poczuł ciepło rozchodzące się po jego ciele. Pochylił się i dotknął
wargami jej ust. Rozchyliła je, pozwalając ich językom się złączyć.
Smakowała tak słodko i przyjemnie.
Po długiej chwili oderwała się od niego i spojrzała jeszcze raz z takim
pożądaniem, jakiego jeszcze nie widział u żadnej kobiety.
Szybko ją podniósł i posadził na stole. Dłońmi gładził jej szyję i gołe
ramiona. Pochylił głowę i delikatnie smakował jej skórę. Nie miała na sobie
biustonosza. Uniósł lekko jej bluzkę. Odchyliła się nieco, pozwalając, aby
jego dłonie wślizgnęły się pod materiał.
Ujął w palce jej sutki i zaczął je lekko pocierać. Były twarde niczym
skała.
Jeszcze bardziej się pochylił i zaczął wodzić wokół nich językiem.
Jęknęła, tuląc się do niego.
Jednym szybkim ruchem zerwał z niej bluzkę. Została tylko w krótkiej
spódnicy, której także się pozbył.
76
RS
Zrzucił wszystko ze stołu i położył ją na nim. Podłożyła rękę pod
głowę i obserwowała go spod półprzymkniętych powiek. Obsypywał
pocałunkami nie tylko piersi, ale także brzuch i miejsce, gdzie kończyły się
jej koronkowe figi. Uniosła się nieco, sugerując mu, że i tę część garderoby
powinien z niej zdjąć. Delikatnie zsunął z niej bieliznę i odrzucił za siebie.
Nie była w stanie wytrzymać ogromu tej przyjemności, jaką ją
obdarzał, ale ciągle chciała czegoś więcej.
 Nie mogę już dłużej  wyszeptała, podnosząc się.
Zanim zdołał zareagować, zsunęła się, stając przed nim, i
wyswobodziła go ze spodni.
 Nie.
 Och, tak  odpowiedziała z pociemniałymi z podniecenia oczami.
 Nie  powtórzył.
Coś mu mówiło, że nie może jej na to pozwolić. Wszystko się zmieni,
a on nie będzie już mógł w spokoju żyć bez niej.
Zsunęła z niego bokserki.
 Gemmo.
Zignorowała go, ujmując w dłonie jego twardy członek.
Poczuł ciepło. Wiedział, że wzięła go w usta.
Zobaczył pod powiekami morze gwiazd. Jego oddech przyspieszył, a
serce zaczęło bić szaleńczym rytmem. Nie miał siły jej powstrzymać przed
tym, co właśnie robiła.
77
RS
ROZDZIAA ÓSMY
Zaniósł Gemmę do sypialni, delikatnie położył na swoim łóżku i
wyszeptał:
 Teraz moja kolej.
Zagłębił palce w jej wnętrzu i pieścił jej najczulsze miejsce, podczas
gdy ona, głośno oddychając, mocno trzymała ramę łóżka rozdygotanymi
dłońmi.
Nic się nie liczyło oprócz Angela i jego nieziemskiego dotyku.
Nagle poczuła jego usta. Zwiat zawirował i wybuchł feerią jasnych
barw. Resztkami sił odepchnęła go.
 Nie mogÄ™...
 Możesz  odpowiedział z łobuzerskim uśmiechem.
 Chcę więcej.
Nie wiedziała, czy zrozumiał jej mruczenie. Nie mogła zebrać myśli,
żeby się odezwać w miarę logicznie. Była rozkojarzona i jakby pijana
szczęściem, które ją spotkało. Nachylił się nad nią i gorąco ją pocałował.
Odpowiedziała mu tym samym.
Położył dłonie na jej piersiach, drażniąc sutki. Rozsunął jej uda. Była
gotowa. Tak długo na niego czekała.
Delikatnie i powoli w nią wchodził. Gemma jęczała cicho, wciąż go
przytulając i całując. W uniesieniu szeptała jego imię.
Nogami oplotła jego biodra. Byli już jednym ciałem, nierozerwalnie
zwiÄ…zani na wieki.
Zaczął się poruszać. Po chwili kochali się w jednym rytmie. Było im
tak dobrze jak jeszcze nigdy dotÄ…d.
78
RS
Gemma zamknęła oczy. Wiedziała, że chwila spełnienia już się zbliża.
Jej ciało zaczęło drżeć. Angelo chwycił ją mocniej, a po chwili oboje
osiągnęli szczyt rozkoszy.
Gemma otworzyła oczy. Była zmęczona, ale bardzo szczęśliwa.
Słyszała Angela gorączkowo łapiącego powietrze. Czuła jego słodki ciężar
na swoim ciele. Powoli odzyskiwała ostrość widzenia.
Podniósł się na łokciach i spojrzał jej prosto w oczy.
 Jeszcze nigdy nie było tak wspaniale.
Ostatni występ. Tego wieczoru Gemma włożyła długą czarną suknię
na cienkich ramiączkach. Jej włosy w tym zestawieniu kolorów wyglądały
na jeszcze bardziej ogniste.
To był najdłuższy występ na wyspie. Bisowała trzy razy. Niestety,
przy żadnym stoliku nie dojrzała Angela.
Zeszła ze sceny ze łzami w oczach. Już nigdy nie wystąpi na scenie
Pałacu Posejdona. Posłała Denny'emu słaby uśmiech i weszła do swojej
garderoby.
Czekał już tam na nią, siedząc wygodnie na kanapie.
 Co tutaj robisz?  spytała, zamykając za sobą drzwi.
 Czekam na ciebie  odpowiedział spokojnie.  Nawet sobie nie myśl,
że się wykpisz z dzisiejszej kolacji ze mną.
Zarumieniła się pod jego spojrzeniem. Na wspomnienie ubiegłej nocy
wciąż drżały jej kolana. To było coś wspaniałego.
 Dobrze  wyjąkała.
Musieli porozmawiać. Wiedziała, że się na nią wścieknie, ale sama nie
mogła już wytrzymać w tej spirali kłamstw, którą zbudowała. Serce jej
zamarło. Jak ona mu to powie?!
79
RS
 Ale nie w twoim apartamencie, tylko w jakiejÅ› restauracji, dobrze? 
spytała łamiącym się głosem.
 Jasne  uśmiechnął się. [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • sp28dg.keep.pl