[ Pobierz całość w formacie PDF ]
pytanie brzmi: Jak poznanie może uznać transcendentnym jako danym z góry. Jeśli nie pojmuję,
j a k jest możliwe, że poznanie ma utrafić coś, co jest mu
transcendentne, również nie wiem, czy jest to możliwe.
" -1-' Hua: ściśle.
Naukowe uzasadnienie istnienia transcendent-
Możliwość poznania transcendentnego
48 Wyklad drugi
przez się zrozumiała, jako że mówi on sobie, iż posiada wiedzę
nego nie może mu już teraz pomóc. Wszelkie bowiem
o tym, co transcendentne. Oczywiste jest, czego mu brakuje 3.
uzasadnienie pośrednie odsyła do bezpośredniego, a bez-
Niejasne jest dlań odniesienie do transcendencji, niejasne jest
pośrednie samo zawiera już w sobie zagadkę.
utrafianie transcendensu" przypisywane poznaniu, wiedzy.
Ktoś może tu jednak powiedzieć: To, że zarówno
Kiedy i jak mógłby zdobyć tę jasność? Tylko wtedy, gdyby
poznanie pośrednie, jak i bezpośrednie zawiera zagadkę, jest
jakoś była mu dana istota tego odniesienia, tak że
pewne. Lecz zagadkowe jest tutaj owo «jak», natomiast samo
mógłby ją oglądać, że miałby przed oczami sugerowaną przez
«Å¼e» jest absolutnie pewne. Nikt przy zdrowych zmysÅ‚ach nie
słowo trafność" jedność poznania i obiektu poznania, a tym
będzie wszak wątpił w istnienie świata, a sceptyk swym
samym miałby jasno daną nie tylko wiedzę o jego możliwości,
praktycznym postępowaniem sam sobie zadaje kłam. No
ale i samą tę możliwość. Możliwość ta jest dlań właśnie czymś
dobrze, odpowiemy na to silniejszym i bardziej nośnym
transcendentnym, jest możliwością, o której wprawdzie wie, ale
argumentem, który dowodzi, że do treści naturalnych i
która sama nie jest mu dana, on jej nie widzi. Myśli on
transcendentnych nauk obiektywizujących w ogóle nie wolno się
oczywiście tak: Poznanie jest czymś innym niż obiekt
odwoływać nie tylko na p o c z ą t k u teorii poznania, ale także w
poznania; poznanie jest dane, natomiast obiekt poznania nie jest
c a ł y m jej toku. / Dowodzi on więc fundamentalnej tezy,
dany; a przecież poznanie ma się odnosić do obiektu, ma
że teori i po-' znania nigdy nie można zbudować
go poznawać. Jak mogę zrozumieć tę możliwość? Odpowiedz
na nauce n a t u r a l n e j jakieg o kol wie k b Ä… d z r odzaj u.
naturalnie brzmi: Mógłbym ją zrozumieć tylko wtedy, gdyby
Pytamy przeto: cóż nasz przeciwnik chce począć ze swą trans-
właśnie samo odniesienie mogło mi być dane jako coś. co
cendetną wiedzą; dajmy mu do swobodnej dyspozycji pełen
można obejrzeć. Jeśli obiekt jest i pozostaje transcendentny,
zasób transcendentnych prawd nauk obiektyw-37 nych i
jeśli obiekt i poznanie nie pokrywają się ze sobą, wówczas z
przyjmijmy, że poprzez wyłonienie zagadki jak możliwa jest
pewnością nie może on tutaj nic widzieć i jego nadzieja na to,
nauka transcendentna" nie zmienią one swej wartości
że odwołanie się do transcendentnych założeń może stanowić
prawdziwościowej. Cóż pocznie on teraz ze swą
jakąś drogę rozjaśnienia, jest jawną głupotą.
wszechogarniajÄ…cÄ… wiedzÄ…, jak zamierza przejść od owego «Å¼e»
W konsekwencji takiego toku myślenia musiałby on
do «jak»? Jego wiedza, w postaci faktu, że poznanie 33
zrezygnować ze swego punktu wyjścia: musiałby uznać, że w
transcendentne rzeczywiście istnieje, poręcza mu jako
tej sytuacji poznanie transcendensów jest niemożliwe, zaś jego
logiczną oczywistość, że jest ono możliwe. Lecz zagadką jest,
rzekoma wiedza o nich stanowi przesÄ…d. Problemem nie
j a k jest ono możliwe. Czy może ją rozwiązać na podstawie
byłoby już wtedy, jak mo/liwe jest poznanie transcendentne,
uznania wszystkich nawet nauk, przy założeniu wszystkich
lecz jak można wyjaśnić przesąd:
bądz niektórych poznań transcendentnych? Zastanówmy się:
czego właściwie mu jeszcze brakuje? Zrozumiała sama przez
3
się jest dlań możliwość poznania transcendentnego, ale Por. Dodatek II!.
właśnie tylko analitycznie sama
50 \Vyklad drugi
fasada redukcji leariopoznawczcj St
(poznanie jest transcendentne) oto dokładnie droga
zapożyczać. Nigdy nie wolno mi się łudzić, że dzięki
Hume'a.
transcendentnym założeniom i naukowym wnioskowaniom
Ale pomińmy to i w celu ilustracji fundamentalnej tezy, że
kiedykolwiek dotrę tam, gdzie chcę dotrzeć w krytyce poznania,
problem owego «jak» (jak możliwe jest poznanie
mianowicie do ujrzenia możliwości transcendentnej
transcendentne, a nawet ogólniej, jak możliwe jest po-
obiektywności poznania. Oczywiście, odnosi się to nie tylko do
znanie w ogóle) nigdy nie może zostać rozwiązany na
początku, lecz do całego toku krytyki poznania, póki zmierza
[ Pobierz całość w formacie PDF ]